Szukasz informacji o whisky? Whisky Evenings to bardzo subiektywny przewodnik po świecie whisky dla każdego, kto chciałby poznawać, odkrywać i degustować.

BUSHMILLS BLACK BUSH

  • Subiektywne wrażenie


  • BUSHMILLS BLACK BUSH

    Można spotkać się ze stwierdzeniem, że Bushmills to najstarsza destylarnia świata. Gorzelnia uzyskała licencję w 1608 roku ale jedynie na 7 lat, a obecna Bushmills Old Distillery Company rozpoczęła działalność „zaledwie” 175 lat później.

    Podobnych chwytów „PR” w przemyśle alkoholowym jest dużo więcej i Bushmills nie jest tutaj wyjątkiem. Jedno jest pewne: dziś Bushmills to jedna z trzech najbardziej znanych irlandzkich whisky. Poza nią najczęściej na półkach można zobaczyć Jamesona oraz Tullamore Dew. Najpopularniejsza wersja Bushmillsa to… Bushmills zwany potocznie White Bush. Bushmills Black Bush to jego dosłowna odwrotność. O ile White Bush składa się w 30% z destylatu słodowego i 70% zbożowego, o tyle Black Bush to około 75% słodu i 25% zboża. Co za tym idzie? Znaczna różnica w smaku. Na plus oczywiście. Black Bush to tzw. „blenda” więc generalnie promuje się ją w postaci różnych drinków. To czyni ją dobrą dla początkujących smakoszy. Jeśli jednak skusimy się na czystą, ewentualnie z wodą, sytuacja się nieco zmienia. Wtedy wyraźniej czuć w niej sherry, miód, trochę orzechów i czekoladę. Cała kompozycja jest dość słodka. Można powiedzieć: „niezła, ale…”. Brakuje w niej pewnej głębi smaku, tak zwanej treści. Black Bush może nawet sprawiać wrażenie przesłodzonej. Kojarzy się z alkoholem w czekoladkach. Szczególnie, jeśli zestawimy ją z dowolną średnio-treściwą szkocką. W bardzo podobnej cenie dostaniemy Dewarsa 12 Y.O. który, moim zdaniem, ma więcej do zaoferowania. Gdybym z kolei miał wybrać między White Bush a Black Bush – to bez zastanowienia biorę czarną edycję. Różnica w cenie niewielka a w smaku znaczna.
    Butelka 0,7 L, 40% VOL. Cena około 90 PLN.

wróć do katalogu