Subiektywne wrażenie
Gdyby zebrać cztery nuty smakowe; dym, torf, drewno i kwiaty to Clynelish znalazłaby się dokładnie pośrodku. Niezbyt dymna, niezbyt torfowa, nie przesiąknięta beczką i niezbyt kwiatowa.
Prawdopodobnie dlatego niezbyt zapada w pamięć. Być może jest to także przyczyną tego, że destylarni Clynelish niezbyt się wiedzie. Od chwili założenia cztery razy zmieniała właściciela i dwa razy zbankrutowała. Najpopularniejsza wersja na rynku to Clynelish 14 Y.O. Jest dobrym wyborem, kiedy nie wiemy na jaki smak się zdecydować – ma wszystkiego po trochu.
Butelka 0,7 L, 46% VOL. Cena około 180 PLN.
W jednym z odcinków stwierdziliśmy, że sushi świetnie pasuje do whisky. A co o tym myśli Michał Kostrzewa, który robi…
WILLIAM PEEL Naturalizowany Szkot. Albo Francuz. Wiliam po mieczu jest Szkotem a po kądzieli Francuzem. Ojcowie to, według rozmaitych źródeł,…